Korwinów

 

52 I tak nam minął rok…


Słońce świeciło tego dnia jakoś inaczej. Niby grzało, ale nie było czuć jego ciepła. Ciemne, szaro granatowe chmury zawisły nisko nad ziemią, a wiatr niósł ze sobą chłód. Czarna siedziała i patrzyła w te chmury wspominając ostatni rok. Tak wiele się przecież wydarzyło.

- Nad czym tak medytujesz? - zaczepił ją pies.
- A tak się zastanawiam… Zobacz, takie są te chmury dziwne, jakby miały przynieść nam zimę…
- Zima sama przyjdzie. Nikt jej nieść nie musi - roześmiał się Fokus. – I bardzo dobrze że przyjdzie, bo ja lubię zimę! Jestem wilkiem i kocham taką pogodę! Nareszcie nie jest mi gorąco w futrze – dodał.
- A ja nie lubię zimy – fuknęła Czarna. - Jest mi zimno w łapki, futro mi się puszy i wszystko jest mokre. Fuj! Nie, to nie jest moja ulubiona pora roku - marudziła kocica. – W dodatku mija nam kolejny rok życia. Który to u Ciebie, przyznaj się – zapytała.
- Niech no pomyślę – Fokus zastanowił się chwilkę i policzył. – W tym roku będzie moja dwunasta zima.
- Moja dziesiąta. Oj, przyjacielu, chyba się zestarzeliśmy…
- Bzdura! Tyle się ma lat, na ile się czuje! A ja się czuję świetnie! – oznajmił wesoło pies.
- Zobacz ile się przez ten rok zmieniło – przypomniała Czarna. - Poznaliśmy Wrzoska i Nawłotkę, wyprowadziliśmy się z naszego starego domu i jesteśmy teraz tutaj. To w nowym miejscu poznaliśmy Rufusa, Wiewiórczaka i Zadrę. Poznaliśmy też całą skrzacią rodzinę.
- Oj, działo się w tym roku, działo! – potwierdził Fokus. - A ile się wydarzyło na samej pasiece. Jak bardzo się rozrosła! Pożegnaliśmy Rysię, Przytulię i wiele innych sympatycznych pszczół. Niebawem pożegnamy też Zoję. Szkoda, że pszczoły żyją tak krótko… – dodał zasmucony.
- Wiele się nauczyliśmy – kocica zmieniła temat. - Bardzo dużo wiemy już o pszczołach. Ja nauczyłam się nie wychodzić bez uprzedzenia z domu. Oj, gdyby mi wtedy Rufus nie pomógł, to pewnie by mnie tutaj dziś nie było – otrząsnęła się na samo wspomnienie tego zdarzenia. – Pamiętasz, Fokusie, jak nauczyliśmy małego jeża wychodzić z nory, mimo że się bał? I koza babki Janiny również się dużo nauczyła. Dziś jest bardzo grzeczna. Wiesz co? – zagadnęła psa - Znam jednak kogoś, kto się nie nauczył zbyt wiele… To jesteś Ty, mój drogi, bo nadal dajesz się zrobić Zuu w konia. Ta cwaniara zawsze jakoś potrafi Cię wmanewrować w swoje pomysły.
- Taa, bo ona ma ich tysiąc na minutę i każdy genialny. Zuuu jest wyjątkowa - roześmiał się pies.
- Ciekawe czy w tym roku odwiedzi nas Mikołaj? Przecież przeprowadziliśmy się i mieszkamy tutaj. Jak myślisz, czy trafi? - zapytała Czarna.
- No pewnie, że trafi! Mikołaj wie wszystko! – zapewnił pies. - Sama wyprowadzka tutaj była czymś dobrym. Nowe miejsce, nowi ludzie, nowe zwierzęta i możliwości. Jest fajnie! – zachwycał się. - A swoją drogą, widziałaś Wiewiórczaka?
- Wiewiórczak już powoli szykuje się do snu. Podobnie jak cała rodzina jeży. Stefan prosił, aby go nie budzić, chyba że znowu będziemy się wyprowadzać – odpowiedziała ze śmiechem Czarna.

Rozmowę przerwał im jakiś dziwny szelest w krzakach i już po chwili zobaczyli piękną rudą kitę w maliniaku.

- No, nie może być, toż to Zuu - zachichotał pies.
- Ocho, raczej idą kłopoty – podsumowała Czarna.
- A jakie tam kłopoty? Zaraz od razu kłopoty… – odezwała się Zuu i usiadła obok nich, zawijając się w swoją kitę. - Fokuuus, jest sprawa. Może byś mi pomógł?
- O nie! – stanowczo zaprzeczył pies. - Nawet nie mów, o co chodzi!
- Ale, kochanieńki, mój Ty bohaterze, wojowniku, wilczy synu… Noo, nie odrzucaj mojej prośby - przymilała się lisica. - Toż to sytuacja całkiem wyjątkowa…
- Nie, Zuu. Nawet nie proś. Nic z tego!
- Nie bądź taki. Nie wiesz nawet o co mi chodzi. Sami nie damy rady, a Ty jeden jesteś bystry niczym jastrząb.
- Niczym jastrząb, powiadasz? A to dobre! - Czarna parsknęła śmiechem.
- Nie to nie. Powiem Zadrze, że się boisz i tyle – skwitowała chytrze Zuu.
- Że co? Komu? Zadrze? Że ja się boję? A w życiu! - oburzył się Fokus. – Idziemy!
- Ale, Fokus… – zaczęła Czarna - Miałeś nigdzie nie chodzić z Zuu.
- Miałem, ale nie pozwolę, żeby Zadra myślała, że się boję!
- No i masz. Nic się, jak widać, w tej sprawie nie zmieniło. Kompletnie niczego się nie nauczyłeś – zirytowała się Czarna.
- A i owszem, nauczyłem! Teraz pytam: na co idziemy? Na indory, gęsi czy kaczki?
- Zadra ma na oku indora, a mnie interesuje pewien wyjątkowo wredny i złośliwy kaczor - oznajmiła Zuu.
- A ja jak zwykle narobię hałasu i będą mnie gonić, tak? – upewnił się pies.
- Dokładnie, mój geniuszu. To co, idziemy? – ponagliła lisica.
- Idziemy! Dawno mnie nikt nie gonił!
- Fokus, daj sobie spokój! Znowu jakieś burki wyskubią Ci ogon – ostrzegała go Czarna.
- Coś Ty? Nie dogonią mnie! - roześmiał się pies i wraz z Zuu wyszli do maliniaka, a stamtąd na pole w kierunku wsi.
- No tak, ten to się niczego nie nauczy, nawet przez kolejny rok - pomyślała patrząc za nimi Czarna.
Nagle zawiał mocniej wiatr i z ciemnych chmur, jak z roztarganej poduszki, zaczął pomalutku i cichutko padać pierwszy śnieg. Jego płatki padały na ciepły nosek Czarnej, mieniąc się niczym małe diamenty i zamieniały się w delikatne, błyszczące w ostatnich przebłyskach słońca, kropelki wody.


Autor: Ewa Zawadzka


2023-10-27


Powyższy tekst chroniony jest prawami autorskimi. Wszelkie prawa zastrzeżone. Żaden z fragmentów lub całość tekstu nie może być kopiowana ani publikowana w jakiejkolwiek formie bez wcześniejszej pisemnej zgody Autorki. Dotyczy to także fotokopii i mikrofilmów oraz rozpowszechniania za pośrednictwem nośników elektronicznych.

Kontakt:

redakcja(at)korwinow.com

tel. 516 464 400

Najczęściej czytane:


Promocja książki "Opowieści z Nawłociowej Pasieki"

Spotkanie z Qbą Bociągą

Podsumowanie projektu Nawłociowa Pasieka Dzieciom



Polecane strony:

 

KB Systems s.c. - projektowanie zaawansowanych aplikacji internetowych

 

Elunia.korwinow.com - wiersze, rymowanki, fraszki

 

CampingSielanka.pl - biwak, kajaki, relaks

 

 

 

Wykorzystujemy pliki cookies, aby nasz serwis lepiej spełniał Państwa oczekiwania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies kliknij tutaj.