Historia Korwinowa
Korwinów powstał jako osada przyfabryczna po uruchomieniu cegielni na przełomie XIX i XX wieku. Nazwa „Korwinów” powstała najprawdopodobniej od nazwiska „Korwin”, który kupił grunty pod cegielnię.
Początki budowy pałacu i cegielni datowane są na 1887 rok. Pierwszym właścicielem cegielni i pałacu był Korwin, który pochodził z Małopolski. W 1901 roku Towarzystwo Akcyjne Zakładów Ceramicznych „Korwinów”, mając na względzie wysokie parametry tutejszego surowca, wzniosło budynki fabryki „Korwinów”. Ostatnimi właścicielami cegielni byli Piekutowscy. Cegielnia działała do końca lat 80-tych XX wieku.
Czytaj artykuł o cegielni „Korwinów”.
W budynku popularnie zwanym „Spółka”, od początku jego istnienia, w lewej części - tam gdzie są drzwi wejściowe - był sklep przyfabryczny, w którym zaopatrywali się pracownicy zakładu i okoliczni mieszkańcy. Na piętrze i poddaszu były natomiast mieszkania dla pracowników cegielni.
Pałac właściciela był okazałym budynkiem trzykondygnacyjnym o bardzo ciekawej architekturze z dwoma kolistymi narożami zwieńczony wieżami i murem. Gospodarstwo otoczone było pięknym ogrodem. Jesienią 1941 roku doszło do wybuchu pożaru. Pałac – willę odbudowano w roku 1953 jako biurowiec, a po przeniesieniu dyrekcji do Gnaszyna przebudowano na obiekt mieszkalny dla pracowników. Obecnie pałac jest w dobrym stanie i zamieszkują tam osoby prywatne.
W ramach działającej na terenie cegielni straży ogniowej, którą w czasie okupacji kierował Tomasz Gałkowski prowadzona była działalność konspiracyjna i szkoleniowa.
„Młyńskie Wały” to bardzo stara osada. Pierwsza wiadomość ustalona na podstawie zapisów w księgach kościelnych pochodzi z 1722 roku. Osada funkcjonowała jako samodzielna jednostka terytorialna od początku XX wieku do 1945 roku. Później została częścią Korwinowa. Na początku były tam tylko dwa domy.
Młyn w Korwinowie został zakupiony przez rodzinę Patorskich w 1907 roku. Była to budowla drewniana z czterema parami kół żarnowych napędzanych turbiną wodną. W roku 1925 młyn został przebudowany i zlikwidowano trzy zestawy kół żarnowych, zastąpiono je mlewnikami walcowymi. Młyn funkcjonował bardzo dobrze, zjeżdżali się tam rolnicy ze zbożem z bardzo daleka np. z Olsztyna. Młyn ten spłonął w lipcu 1937 roku, ale został w ciągu roku wybudowany w tym samym miejscu nowy, murowany i w takiej formie przetrwał do dziś.
Więcej w artykule „Moje Wały”.
W domu, a właściwie w piwnicy rodziców p. Stanisława Bączyńskiego znajdował się punkt przerzutowy uciekinierów z Rzeszy do Guberni. Uciekinierzy przyjeżdżali pociągami do Korwinowa. Ze stacji odbierani byli przez miejscowych łączników i doprowadzani do dużej piwnicy zagłębionej w ziemi. Tam oczekiwali nocy, skąd następni łącznicy przeprowadzali ich przez granicę w stronę Dębowca i dalej.
Mieczysław Leonard Patorski był członkiem miejscowego oddziału AK i najprawdopodobniej brał udział w akcji przerzucania uciekinierów na naszym terenie.
Z podań miejscowej ludności wiadomo, że wiadomość o śmierci Józefa Piłsudskiego szerokim echem odbiła się również w naszej okolicy. Podczas uroczystości pogrzebowych 15 maja 1935 roku z Warszawy do Krakowa przewożono pociągiem trumnę z ciałem Marszałka na platformie kolejowej. Ten niezwykły kondukt poruszał się po torach Kolei Warszawsko – Wiedeńskiej, która przebiega przez teren Korwinowa. Na polach wzdłuż torów gromadziły się tłumy Polaków, by zobaczyć oświetloną reflektorami trumnę i pożegnać Wielkiego Polaka. Wśród oddających ostatni hołd zmarłemu Marszałkowi byli również mieszkańcy ówczesnej gminy Wrzosowa (dziś Gminy Poczesna).
Osoba związana z miejscowością Korwinów:
Stanisław Bączyński urodził się w 1918 roku w Korwinowie. Maturę zdał w Liceum im. Sienkiewicza w Częstochowie w klasie o profilu matematycznym. Następnie ukończył Szkołę Podchorążych Artylerii w Zambrowie i po otrzymaniu przydziału do 7. Pułku Artylerii Lekkiej w Częstochowie rozpoczął z nim Kampanię Wrześniową. Po ucieczce z niewoli niemieckiej i powrocie do Korwinowa rozpoczął natychmiast działalność w Związku Walki Zbrojnej - jako organizator pododdziału w III Obwodzie Częstochowskim. Jako żołnierz Armii Krajowej przyjął pseudonim „Bas” i prowadził pracę konspiracyjną (szkolenie podchorążych, akcje propagandowe i rozbrojeniowe) na terenie gmin: Kamienica Polska, Poczesna i Brzeziny. W sierpniu 1944 roku przejął dowództwo po Jerzym Kurpińskim ps. „Ponury” nad oddziałem leśnym AK, z którym przeprowadził udane potyczki z Niemcami na terenie Złotego Potoka i Gór Gorzkowskich. Jedną z nich była likwidacja żandarma z Myszkowa zwanego „Krwawym Julkiem”. Przeprowadzona jesienią 1944 roku udana akcja była dowodzona przez por. „Basa”. 27 grudnia 1944 roku otrzymał polecenie przejęcia pod Janowem spadochronowego zrzutu misji Armii Brytyjskiej o kryptonimie „Freston”. Trzy tygodnie później ujawnił swoje zgrupowanie (wraz z czterema żołnierzami angielskimi) przed Armią Czerwoną. Przekazany NKWD uciekł z ich więzienia śledczego. Po powrocie do domu odnalazło go UB i przez pół roku był trzymany w częstochowskim więzieniu. Szykanowany po wojnie przez NKWD i UB uciekł z więzienia i ukrywał się przez kilka lat w Wałbrzychu. Po powrocie skończył częstochowską Wyższą Szkołę Administracyjno - Handlową, by 15 września 1949 roku zostać już asystentem w Katedrze Matematyki Szkoły Inżynierskiej w Częstochowie. Rok później wykładał matematykę w swej macierzystej uczelni przekształconej na WSE, by jednocześnie uzupełniać w niej swoje wykształcenie (studia II stopnia nauk ekonomicznych). Od roku 1957 poświęcił się pracy wyłącznie na Politechnice Częstochowskiej, dochodząc od stopnia asystenta do starszego wykładowcy. Jako świetny wykładowca matematyki, otrzymał tytuł „Zasłużony Nauczyciel PRL”. Po przejściu w roku 1991 na emeryturę, utworzył w Częstochowie Stowarzyszenie Żołnierzy AK oraz prowadził harcerski oddział Szarych Szeregów. Awansowany w tym czasie do stopnia kapitana WP otrzymał m.in.: Krzyż AK, Krzyż Walecznych, Złoty Krzyż Zasługi i Medal Komisji Edukacji Narodowej. Zmarł w 1996 roku. Został pochowany w rodzinnej mogile na cmentarzu w Zawodziu.
Foto w tekście: S & B Lesińscy
Najczęściej czytane:
Promocja książki "Opowieści z Nawłociowej Pasieki"
Spotkanie z Qbą Bociągą
Podsumowanie projektu Nawłociowa Pasieka Dzieciom
Polecane strony:
KB Systems s.c. - projektowanie zaawansowanych aplikacji internetowych
Elunia.korwinow.com - wiersze, rymowanki, fraszki
CampingSielanka.pl - biwak, kajaki, relaks
Wykorzystujemy pliki cookies, aby nasz serwis lepiej spełniał Państwa oczekiwania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Aby dowiedzieć się więcej na temat cookies kliknij tutaj.